poniedziałek, 13 sierpnia 2012

| At night

z: Poznań
Ostatnie dwa tygodnie to dla mnie kilka fajnych wyjść i zdarzeń. Koncert Mariki nad Maltą, oglądanie francuskiego kina pod chmurką na Malta Ski ("Przepis na Miłość"), 10-ta edycja niszowego, ale świetnego festiwalu w wielkopolskim Siekierzynie (oraz nocowanie w samochodzie:), wczorajsze oglądanie Perseidów...
Wieczorno-nocne wydarzenia mają w sobie świetny klimat. Gdyby to było możliwe, spałabym w dzień a działała nocą.

 Marika po raz kolejny dała świetny koncert na wodzie jeziora Malta.

Wczoraj po godzinie 24.00 (czyli technicznie dzisiaj) widać już było pojedyncze Perseidy.


Z wydarzeń mających sens nocą, przypomniała mi się Noc Kupały, podczas której lampiony unoszą się do nieba :)

A Wy jesteście sowami, czy skowronkami?
Miłego dnia... i nocy Wam życzę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wielki dzięki za każde odwiedziny i komentarz :-) Jestem bardzo ciekawa tego, co myślicie o moim spojrzeniu na modę i o kosmetykach azjatyckich!